Oczywiście w ferworze zdarzeń zapomniałam o tym, co najpiękniejsze, czyli o tym, że jestem dzieckiem, bardzo wdzięcznym i swojej mamie, i mamie mojego męża, że są. Że do tego są, jakie są i że lepsze chyba by być nie mogły ;-) Dostały piękne bransoletki, żeby pamiętały o naszej wdzięczności. Sama wiem, jak trudno i zarazem łatwo być matką. To łatwe, kiedy potrafi się okazywać dziecku swoja miłość, ale i trudne, by robić to w taki sposób, który kiedyś nie będzie odczytany jako toksyczny.
|
Ta laurka jest z okazji Dnia Mamy |
|
Ta laurka z okazji urodzin |
Chyba się udaje póki co i nie jestem toksyczna :-)
|
Zosia :-* |
bardzo fajna laurka
OdpowiedzUsuńDziękuję. Dopiero dzis mam czas tu zajrzeć. pozdrawiam
OdpowiedzUsuń