Jak widać techniki różne.
A że u mnie zima na całego, to aż chce się robić te cuda :-)
I na koniec herbatka z koleżanką. Na szybko spreparowałam coś słodkiego, bo okazja wyjątkowa. Rzadko ostatnio się widujemy, więc trzeba było to uczcić. Kieliszeczek naleweczki, dobra herbatka i ciasto francuskie z jabłuszkiem. Na płat ciasta wystarczą 2 jabłka. Odrobina cukru pudru i pyszny deser - i nie taki słodki, gotowy.
Pozdrawiam Mariolkę :-)
Pozdrawiam zimowo☺
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz